Maria Dąbrowska
Dzikie ziele
Gdziekolwiek przyszli, wszędzie tak samo jednym głosem mówili:
— Przechodzą nasze nogi przez wasze progi, abyśmy...
Gdziekolwiek przyszli, wszędzie tak samo jednym głosem mówili:
— Przechodzą nasze nogi przez wasze progi, abyśmy...
Nie prosi o to, by Marynkę przyjąć z powrotem do dworu, lecz niech jej włódarze...
Albo ja się nie znam na niczym, albo ta para kocha się wzajemnie, niewiele sobie...
Jesteśmy czegoś ogromnie uradowani. Mnie się tylko ciągle zdaje, że oni grają komedię. Ale nic...
Od trzech tygodni słyszę wciąż jedno zapewnienie, że „rekonwalescencja” następuje strasznie powoli, że był za...
Jest coś ciężkiego, nienaturalnego w tej atmosferze, która mnie otacza. Zaczęło się to od czasu...
Przerachowałem się jednak. Przede wszystkim żądałem niemożliwości: bo niemożliwą jest wprost rzeczą, ażeby z umierającym...
Drzwi od naszego pokoju do swego salonu sama ciągle otwiera, byle mi więcej powietrza dostarczyć...
Dzień wczorajszy był dla mnie prawdziwym dniem pożegnania ze światem. To, co było wczoraj, już...
Trudno, zgodziłem się, wymogli to na mnie. Stach ma się zająć sprowadzeniem księdza i wtajemniczeniem...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.