Antoni Malczewski
Maria. Powieść ukraińska
Sama nawet Odwaga załamuje ręce,
A z tysiąca blizn czarnych, co jej w sercu cięży...
— W krytycznej chwili — rzekł Orso — parę sztuk złota dobrze robi człowiekowi. Teraz, kiedy jesteśmy starymi...
Żywila to usłyszawszy, dobrze znowu nie zemglała, potem zasię nagle miecz od boku Poraja wychwyciwszy...
— Gdyby mi kto rzekł dzisiaj: „Jesteś tchórz!” mam dwadzieścia dwa lata i już się pojedynkowałem...
Zwierzenia żołnierzy dowodzą, że osiąga się ją przez przezwyciężenie strachu. Warto pamiętać także o odwadze cywilnej, stanowiącej oznakę duchowej wolności.