Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
aż tu naród kiej to zboże pod wiatrem, to w tę, to w oną stronę...
aż tu naród kiej to zboże pod wiatrem, to w tę, to w oną stronę...
Stary Łapa szczekał na ganku, biegł za wozem, powracał znowu i wył… Witek go nawoływał...
Dziadowski pies się kręcił i skamlał zdziebko do jadła.
— Cichoj, Burek, gospodarze ano jedzą… i...
Kuba przesuwał w palcach koronkę i modlił się długo, a biegał oczami po podwórzu, po...
I odszedł Pan Jezus we świat tyli.
A obejrzy się — Burek siedzi tam, gdzie go...
Zmartwiał naraz. Wszystko przycichło i stanęło w miejscu. Błyskawica otworzyła mu oczy z pomroki śmiertelnej...
Naraz pies jakiś zaczął szczekać i na ludzi rzucać się zajadle, a kiej go odegnali...
Nikomu do głowy nie przyszło myśleć, kaj się psy podziały — zwyczajna przeciech rzecz. Dopiero po...
Kruczek, do nogi! Kruczek! — krzyczał, bo pies jakby nagle oszalał, rzucił się w zboża, gonił...
— Wie wujcio, Szwips przychodzi do mnie co noc!
Spojrzał pytająco, nie wiedząc, kto to taki...
Na przykład w Chłopach Reymonta pies jest wiernym przyjacielem człowieka, a w powieści W pustyni i w puszczy szczególnym bohaterem literackim (tzw. bohaterem zwierzęcym). W zbiorze opatrzonym tym hasłem nie uwzględnialiśmy zazwyczaj fragmentów np. Bajek I. Krasickiego, ponieważ tam pies (podobnie jak inne zwierzęta) stanowi alegoryczny znak cech ludzkich.