Bolesław Miciński
Podróże do piekieł
„Nim ktoś zacznie przebudowywać dom, w którym mieszka, nie dość jest zburzyć go jeno i...
„Nim ktoś zacznie przebudowywać dom, w którym mieszka, nie dość jest zburzyć go jeno i...
— A jednak — powiedziałem zdetonowany — jestem pewny, że ten kondor to on. — Matka spojrzała na mnie...
Podróż trwała długo. Na tej bocznej, zapomnianej linii, na której tylko raz na tydzień kursują...
Nie zapomnę nigdy tej jazdy świetlistej w najjaśniejszą noc zimową. Kolorowa mapa niebios wyogromniała w...
Najdziwniejszą atoli rzeczą jest komunikacja kolejowa na ulicy Krokodylej.
Czasami, w nieregularnych porach dnia, gdzieś...
Owszem, przybyłem z przyjemnością do Anglii koleją i parowcem i raduje mnie myśl, że mogę...
Jest jakby cichy, tajny kontakt słońca z morzem. Wszystkie tanie metafory złych poetów, jak „słońce...
Poszedłem do łazienki i puściłem wodę do wanny. Po kąpieli przymusowo zasiadłem do pracy i...
Chwyciłem uzdę i podbiegłem do pojącego się konia. Bura rozsiodłałem, wymierzyłem mu solidnego kopniaka. Wstał...
Z Kurytyby — stolicy stanu Parana w Brazylii — zdarzało mi się wiele razy wyjeżdżać w głąb...
Podróż najczęściej służy poznaniu innych krajów, społeczeństw, zwyczajów, potraw, czy innych rzeczywistości. Dantejska podróż na dno piekieł prowadzi do poznania moralnego porządku świata. Podróż Mikołaja Doświadczyńskiego z powieści Krasickiego służy zdobyciu wiedzy o możliwości istnienia innego i bardziej sprawiedliwego niż znany nam porządku społecznego. Podróżujemy przede wszystkim, aby poznać innych, ale też aby utwierdzić się w przekonaniu o wyższości tego, co swojskie (tak pisał np. Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego). Podróż może sprzyjać samopoznaniu. Wtedy niekoniecznie musi być podróżą w przestrzeni, ale prowadzić może wędrowca w głąb jego własnej psychiki, czy też: duszy. Jeśli w podróży zatracimy kierunek i cel, zamieni się ona w błądzenie. Jeśli dojdziemy do wniosku, że całe nasze istnienie jest ukierunkowanym dążeniem do pewnego kresu, ujrzymy życie jako wędrówkę.