Adolf Dygasiński
Listy z Brazylii
Gdy przez jaki miesiąc czasu ciągle morzem płyniesz i płyniesz, włożysz się nałogowo w tryb...
Gdy przez jaki miesiąc czasu ciągle morzem płyniesz i płyniesz, włożysz się nałogowo w tryb...
— To być nie może, żeby ta Brazylia leżała tak daleko — dowodził jakiś chłop towarzyszom swoim...
W Bremie, na dworcu kolei żelaznej, wielkim, obszernym, pokrytym dachem szklanym, przepuszczającym mdłe światło, ścisk...
Po schodach czarnych, oślizłych wchodzi się do ciemnawej przestrzeni, oświetlonej trzema okrągłymi oknami, zamkniętymi z...
Pociąg z machiną sapiącą pnie się w góry, zataczając kręgi, przesuwając się nad przepaściami, niknąc...
Nie dlatego dręczy go niepewność, że okręt podskakuje i szturcha, nie dlatego, że łóżko jego...
W porcie Southampton, jeszcze w podróży wzdłuż angielskiego brzegu i do Cherbourga, gdzie wsiedli na...
Kto wiele podróżuje, nabiera bardzo niskiego pojęcia o fantazji tworzenia. Tylko aparat rozdzielczy jest wspaniały...
Myślicie, że w tej męczącej podróży zawsze się znajdzie godziwe jadło, takie jadło z przystawkami...
Dla spotęgowania obrazu bezwzględnie muszę dodać, nie jechałem sam. Motocykl mój marki Harley, 1200 ccm...
Podróż najczęściej służy poznaniu innych krajów, społeczeństw, zwyczajów, potraw, czy innych rzeczywistości. Dantejska podróż na dno piekieł prowadzi do poznania moralnego porządku świata. Podróż Mikołaja Doświadczyńskiego z powieści Krasickiego służy zdobyciu wiedzy o możliwości istnienia innego i bardziej sprawiedliwego niż znany nam porządku społecznego. Podróżujemy przede wszystkim, aby poznać innych, ale też aby utwierdzić się w przekonaniu o wyższości tego, co swojskie (tak pisał np. Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego). Podróż może sprzyjać samopoznaniu. Wtedy niekoniecznie musi być podróżą w przestrzeni, ale prowadzić może wędrowca w głąb jego własnej psychiki, czy też: duszy. Jeśli w podróży zatracimy kierunek i cel, zamieni się ona w błądzenie. Jeśli dojdziemy do wniosku, że całe nasze istnienie jest ukierunkowanym dążeniem do pewnego kresu, ujrzymy życie jako wędrówkę.