Zygmunt Krasiński
Listy wybrane
Koniec Fausta dowodzi mi, że Goethe był naprawdę wielkim wieszczem, większym od samego Byrona, gdyż...
Koniec Fausta dowodzi mi, że Goethe był naprawdę wielkim wieszczem, większym od samego Byrona, gdyż...
Mamy dziś dzień wielkanocny, dzień długiego monologu, który wypowiedział Faust, gdy, zrozpaczony po wyczerpaniu wszystkiego...
Zapewne istnieje na świecie olbrzymia poezja, ale to nie ta, którą pisaliśmy i wymyślaliśmy. To...
To wszystko żadnego związku nie ma z religią, tak jak złe wiersze żadnego wspólnictwa nie...
Przekleństwo tym Niemcom, panteistom, filozofom! Oni chcą, by materia i duch jedno były, by zewnątrz...
Spytaj się Leona, czy nigdy nie słyszał, nie znał, nie ścisnął ręki postaciom, które żyły...
Gwiazdy wokoło twojej głowy — pod twoimi nogi fale morza — na falach morza tęcza przed tobą...
Proszę Pana — wiele sobie z niej obiecywać nie sposób — mój mąż wyjechał, byłby...
Zdejm kapelusik i...
Syn chamów dobranoc zasyła staremu słonku.
Zdrowie twoje, dawny...
Została odróżniona jako wyjątkowa odmiana sztuki ze względu na swą romantyczną sławę: miała ona dzięki natchnieniu umożliwiać intuicyjne poznanie, dawać dostęp do istotnej prawdy, do świata idei. Taka poezja jest bytem odrębnym od samego poety — jak strumień piękna przepływający przez niego, ale z nim nie tożsamy, ani od niego nie pochodzący (jak pisał Z. Krasiński w Nie-Boskiej komedii). Jednakże i w klasycznym ujęciu poezja, jako sztuka pięknego, trafnego i melodyjnego wysłowienia posiadała wielką wartość i moc. Zaś Kochanowski wyrażał nadzieję, że jego poezja (określana przez niego zwykle metaforycznie mianem „lutni”) mogłaby otworzyć przed nim bramy Hadesu, tak jak niegdyś uczyniła to czarodziejska muzyka Orfeusza.