Henryk Sienkiewicz
Ogniem i mieczem, tom pierwszy
— Precz, capy, psy niewierne! Niewolnicy! Swynojady! — ryknął, chwytając za brody dwóch Zaporożców i targając nimi...
— Precz, capy, psy niewierne! Niewolnicy! Swynojady! — ryknął, chwytając za brody dwóch Zaporożców i targając nimi...
Tegoż wieczora pan Tyzenhauz zbliżył się do pana Kmicica.
— Wybacz waszmość — rzekł — z miłości to...
W środku oddziału szły cztery wielbłądy juczne; tłum zgadywał, że w tych jukach znajdowały się...
— Bywaj, miły Soroka! bywaj!
Żołnierz wszedł do izby i pierwszym ruchem chciał paść do nóg...
— Król też zaraz zakrzyknął: „Gotowa dla Jędrka ekspedycja, od której dusza się w nim uraduje...
Kto by zaś się tej przychylności mojej dla W-nego Andrzeja Kmicica dziwował albo w tym...
— Mała to szlachta, ale starożytna i sławna. Dziaduś nieboszczyk zawsze się w nich kochał i...
— Nie! Nie na pocieszenie! — odpowiedział Kulwiec-Hippocentaurus — ale jeszcze raz za zdrowie Jędrusia, naszego rotmistrza kochanego...
— Waćpan wiedziałeś o śmierci dziadusia podkomorzego? — spytała panna.
— Nie wiedziałem, alem go łzami rzewnymi opłakał...
Waćpanna tego nie rozumiesz, co to jest służyć pod jedną chorągwią i wojnę razem odbywać...
Patrząc przez pryzmat wielkiego znaczenia więzi społecznych, przyjaźń jest być może istotniejsza od miłości, choć wypowiedzi na jej temat są rzadsze w literaturze. Pod tym hasłem gromadzimy fragmenty o przyjaźni i przyjaciołach.