Johann Wolfgang von Goethe
Lata wędrówki Wilhelma Meistra, czyli wyrzekający się
— Zrobić to, niestety, mogę, boć już się skończyło moje przebywanie z tobą. Posłuchaj więc tego...
— Zrobić to, niestety, mogę, boć już się skończyło moje przebywanie z tobą. Posłuchaj więc tego...
Miałem czas przyjść do siebie, a przecież żaden nie byłby wystarczył na danie mi tego...
Zbliżyła się szybko. Wyciągnęła rękę i spojrzała podejrzliwie. Czy jej to przyszło lekko, czy może...
— Mnie już tu nie być —- odezwała się nareszcie dziewczyna patrząc w ziemię — pożegnam ja się...
Mam tremę. Trochę szczękam zębami. Przecież ją poznałem w kwietniu, kiedy zapach ciężki ciążył na...
— Do widzenia, Luciu — rzekł serdecznie.
Podała mu obie ręce.
— Do widzenia, Waldy! Niech cię Bóg...
Lucia z rozdzierającym krzykiem padła w ramiona Stefci. Obie płakały gorzko, tylko Stefcia cicho, Lucia...
— Czy to możliwe? — powtarzałem — jak to! tracę cię? mogę kochać jedynie ciebie. Jak to! odchodzisz...
Fragment koralowca — mały, różowy, pofałdowany — podobny do cukrowej różyczki z tortu, poturlał się po dywanie...
— Zdradziłam cię — powiedziała po prostu.
— Zdradziłem cię — odparł.
Ponownie spojrzała na niego z niechęcią.
— Czasem...
Ma ono duże znaczenie, gdy rozstają się osoby sobie bliskie. Moment to bardzo ważny w historiach miłosnych - pamiętamy, jak szczegółowo opowiada o momencie swego rozstania z ukochaną Gustaw w Mickiewiczowskich Dziadach. Dla kochanka każdy detal staje się znaczący: urwana gałązka, światło, dźwięki, wyraz twarzy żegnanej osoby. Bywa punktem zwrotnym w życiu, może być też rozstaniem ostatecznym, poprzedzającym śmierć.