Autor nieznany
Pieśń o Rolandzie
Jest pod Akwizgranem pole bardzo szerokie: tam to starli się dwaj baronowie. Są mężni i...
Jest pod Akwizgranem pole bardzo szerokie: tam to starli się dwaj baronowie. Są mężni i...
Bitwa jest wspaniała; wszystko zaczyna się kłębić. Hrabia Roland nie oszczędza się. Uderza włócznią póki...
Hrabia Roland jedzie przez pole. Trzyma Durendal, miecz swój, który dobrze tnie i dobrze siecze...
Roland powiada: „Skądże przeciw mnie taki gniew?”. Oliwier odpowie: „Towarzyszu, to twoja wina, bo dzielność...
Oliwier czuje, że jest ugodzony na śmierć. Trzyma Hauteclaire, swój miecz z błękitnej stali, uderza...
Oto Roland zemdlony na koniu, a Oliwier zraniony śmiertelnie. Tyle krwi stracił, że oczy mu...
Oliwier czuje, że śmierć go oblega. Oczy kołują mu w głowie, traci słuch i do...
Kiedy Turpin rejmski czuje, że spada z konia z ciałem przeszytym czterema włóczniami, szybko się...
Patrzy w dół, patrzy w górę; na zielonej murawie, za swymi kompanami, widzi leżącego szlachetnego...
Roland czuje, że śmierć jest blisko. Uszami mózg mu się wylewa. Modli się do Boga...
Ta archaiczna odmiana żołnierza pojawiła się na naszej liście, ponieważ odsyła do swoistego kręgu wyobrażeń. Szczególnie w okresie romantyzmu (a więc w epoce porewolucyjnej) czasy rycerskie były obiektem marzeń o epoce surowości i prostoty, w której klarowne zasady w pełni regulowały życie: honor nakazywał walczyć w imię własnej religii i króla, a także damy swego serca. Przestrzenią tych działań były zamki, z których po wielu wiekach pozostały jedynie ruiny, skłaniające do melancholii (zob. też: walka, dwór).