ZBIÓRKA KRYZYSOWA
Potrzebujemy 125 tys. zł do końca 2024 roku, żeby móc dalej funkcjonować. Dlaczego?
Twórczość Dwudziestolecie międzywojenne Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Stała na biegunie nieznanej planety, a właściwie olbrzymiego globusu, a wokoło dął międzyplanetarny wicher Nicości...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Straszliwa w swej mocy pokusa razem z okrutnym chwytem metafizycznej ambicji zmięła, skręciła i wyżęła...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Zosia była jak w hipnozie. Śpieszyła się, aby nie stracić ochoty na śmierć przedwcześnie. Napisała...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Sonata Belzebuba
rana samobójcza, że się tak z hiszpańska wyrażę, lekka jest, jak piórko. Małe muśnięcie czaszki...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
W małym dworku
NIBEK
Czy nie widzisz, idioto, że panienki nie żyją? Nie żyją...
Motyw: Samobójstwo
Samobójstwo, będąc rodzajem śmierci z wyboru, jest w kulturze ukształtowanej przez chrześcijaństwo traktowane jako naruszenie porządku natury, poważny grzech oraz tchórzostwo (uchylenie się przed stawieniem czoła losowi — por. dylematy Hamleta). Z tego powodu samobójcom odmawiano religijnego pogrzebu; stawali się oni — po śmierci — wyrzutkami społeczeństwa. Jednakże, jak wiadomo w innych kulturach (choćby w starożytnym Rzymie, czy w Japonii) w pewnych okolicznościach był to rodzaj śmierci honorowej i godnej, wymagającej przy tym pewnej siły charakteru i odwagi (por. choćby przykład śmierci Petroniusza w Quo vadis). Swoisty urok miało samobójstwo dla romantyków i w tym okresie było otoczone aurą melancholijnego piękna.