Tadeusz Boy-Żeleński
Słowa cienkie i grube
Oto ów anons:
Szukam duszy w człowieku.
Pragnę miłości idealnej bez udziału zmysłów. Przyzywam duszę...
Oto ów anons:
Szukam duszy w człowieku.
Pragnę miłości idealnej bez udziału zmysłów. Przyzywam duszę...
Pomyślałam, że dobrze by było pójść na górę i przekonać się, jak się miewa umierająca...
— Nie, nie, mój panie. Oprócz subtelności i bogactwa wyrobu znalazłam tam tylko pychę Fairfaxa Rochestera...
Whiteross to nie miasto, nawet nie osada. Jest to tylko kamienny słup, osadzony w miejscu...
To już był szczyt. Straszny ból, wybuch prawdziwej rozpaczy, rozdarł mi serce. Padłam na mokre...
Najdrożsi moi, zapewniam was, że umiem ocenić przywilej, który posiadam, przywilej mianowicie, że mogę, muszę...
Rozpacz wkrada się przez każdą szczelinę; rozpacz i zniechęcenie. Nie mam w tej chwili żadnej...
— A przecież, a przecież nie uda mi się ukryć, że poza tym wszystkim jest rozpacz...
Jak strasznie i beznadziejnie jestem sam. Moi uczniowie, mój Boże, mój Boże, najbardziej już sam...
W każdym zaś razie nigdy nie odczuwałem tak straszliwie i boleśnie samotności i zatracenia samego...
Motyw ten pojawił się obok samotnika, by oznaczać nim wszystkie te fragmenty, w których mowa o samotności jako sytuacji egzystencjalnej, mającej wielkie znaczenie w życiu ludzkim.