Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 457 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Aforyzm
Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
Charaktery i anegdoty
Pan de Voltaire, widząc jak religia z każdym dniem upada, mówił raz: „To bardzo przykre...
Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
Charaktery i anegdoty
Powiadano do pana N…, członka Akademii: „Ożeni się pan kiedy?” Odparł: „Tylem żartował z Akademii...
Friedrich Nietzsche
Jutrzenka
Ongi pytano: „Co to jest śmieszność?” — jak gdyby poza nami istniały rzeczy, które posiadają właściwość...
Friedrich Nietzsche
Jutrzenka
Ludzie, głęboko zranieni przez życie, rzucili na wszelką wesołość podejrzenie, jakoby była zawsze naiwną i...
Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Najpoważniejsza parodia, jaką kiedykolwiek słyszałem, jest następująca: „na początku był nonsens i nonsens był, na...
Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Śmiech zdrajcą. — Jak i kiedy śmieje się kobieta jest oznaką jej wykształcenia: lecz w dźwięku...
Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Im pogodniejszym i pewniejszym staje się duch, tym bardziej odzwyczaja się człowiek od głośnego śmiechu...
Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Starzec: Przyjacielu, przyjacielu! I słowa twoje są słowami fanatyka! — Pirron: Masz słuszność! Nieufnym chcę być...
Motyw: Śmiech
Hasło to odnosi się nie tylko do szczególnego grymasu twarzy, ale także do sytuacji budzących śmiech (a jako że nic tak nie odróżnia ludzi od siebie, jak poczucie humoru — to, co budzi śmiech jest wielce znaczące). Odgłosy śmiechu oraz przemyślenia ze śmiechem związane odnajdujemy w całej literaturze. Już Kochanowski pisał:
„Sam ze wszystkiego stworzenia
Człowiek ma śmiech z przyrodzenia;
Inszy wszelaki zwierz niemy
Nie śmieje się, jako chcemy.” [Pieśń świętojańska o sobótce]
Mamy też oświeceniowe: „I śmiech niekiedy może być nauką” oraz niewesołą historię „Człowieka śmiechu” Wiktora Hugo (opowiadanie pod takim samym tytułem napisał również J.D. Salinger), która to książka stała się swego czasu lekturą epoki. O śmiechu pisał Bergson, Nietzsche, Darwin. Uśmiech „Mona Lisy” pozostaje frapujący od setek lat... Ciekawe jest tropienie śmiechu w dramacie. I nie zapominajmy o „he, he” Stanisława Przybyszewskiego.