Henryk Sienkiewicz
Potop, tom drugi
Kmicic zdarł konia, że aż kopyta jego zwisły nad głowami rajtarskich rumaków, sam zaś szalał...
Kmicic zdarł konia, że aż kopyta jego zwisły nad głowami rajtarskich rumaków, sam zaś szalał...
Tymczasem koło króla powstał rozruch. Nuncjusz, jako pod Żywcem tak i teraz, trzymał za cugle...
Szczęściem przeciw Kmicicowi i Kiemliczom, dla ciasnoty miejsca, mała tylko liczba ludzi mogła od razu...
— Pisze mi ksiądz Kordecki — rzekł — iżeście wielkiego kawalera stracili, niejakiego Babinicza, który kolubrynę szwedzką prochami...
Tu pan Zagłoba zadarł głowę i począł spoglądać ku górze.
— Boję się — rzekł po chwili...
Przeszło dwieście trupów szwedzkich i polskich leżało mostem, jeden tuż koło drugiego; często jeden na...
— Grylewski wraca! Babinicz musiał polec i fort zdobyto!
Król przysłonił oczy rękoma, tymczasem Grylewski przyskoczył...
Kazano im, by idąc do szturmu, nieśli przed sobą snopy niedojrzałego jeszcze zboża, które miały...
W niektórych korytarzach i przejściach trupy ludzkie tak zawaliły drogę, że Szwedzi porobili z nich...
Ha! życiem to przypłacił. Dziwny człek jest pan Zagłoba, bo on mu wcale wujem ni...
Wyróżniliśmy ten szczególny rodzaj śmierci, ponieważ stanowi on jedną z dróg do nieśmiertelności. Śmierć wymagająca odwagi, poniesiona w walce, wreszcie śmierć jako ofiara na rzecz własnej społeczności — jest po pierwsze śmiercią celową (co przeciwstawia się idei vanitas związanej z samą śmiercią jako taką), a po drugie zapewnia pamięć o imieniu i czynach bohaterki czy bohatera. Pod pewnym względem śmierć bohaterska zbliża się do samobójstwa: często bohater świadomie decyduje się śmierć, jest to więc śmierć z wyboru.