Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 448 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Twórczość
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
A więc ze mną ma być do tego stopnia źle, że oni uważają śmierć moją...
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Jesteśmy czegoś ogromnie uradowani. Mnie się tylko ciągle zdaje, że oni grają komedię. Ale nic...
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Od trzech tygodni słyszę wciąż jedno zapewnienie, że „rekonwalescencja” następuje strasznie powoli, że był za...
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Czytam w jego rysach, bo ta szczera do gruntu dusza niezdolna jest do żadnej obłudy...
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Coraz mniej pozostawiają mnie samym. Stach ani się ruszy z pokoju do południa. Zosia przesiaduje...
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Im bardziej zbliża się chwila ostatecznego rozwiązania, tym większy lęk jakiś chwyta mnie za gardło...
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Tak, ja to wszystko wiedziałem: wszystko, wszystko wiedziałem już przedtem. Gorączkowe sny, bezsenne noce, chora...
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Wreszcie Łopacki pozostawił mnie w spokoju i zaczął przeglądać recepty Starzeckiego i badać flegmę.
Czułem...
Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Z całego tego dramatu, którego jestem bohaterem, rozumiem dotychczas jedną jego połowę. Pojmuję, co to...
Motyw: Śmierć
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).