Maciej Szarek
Bieg mego życia
Przybywszy szczęśliwie do Warszawy, udałem się natychmiast po wyładowaniu soli i oddaniu jej do magazynu...
Przybywszy szczęśliwie do Warszawy, udałem się natychmiast po wyładowaniu soli i oddaniu jej do magazynu...
Gdy p. Kraszewski usłyszał od służby moje imię, otwiera drzwi od pokoju swego, bierze mię...
Po chwili skrzypnęły drzwi kościoła. Pastor odjął chusteczkę od zapłakanych oczu, spojrzał i — skamieniał. Za...