Julien Offray de La Mettrie
Człowiek-maszyna
Dość tylko otworzyć oczy, aby dostrzec konieczny wpływ wieku na rozum. Dusza rozwija się wraz...
Dość tylko otworzyć oczy, aby dostrzec konieczny wpływ wieku na rozum. Dusza rozwija się wraz...
— Jakże się miewa pan Omer? — spytałem, wchodząc do sklepu.
Rozwiał ręką dym fajki, by mi...
— Nie, panowie. Wiem, że trudno, ale ja tam nie przyzwyczaiłem się do takiego systemu pracy...
Ciekawa jestem, czy wszyscy ci starsi i obojętni mi ludzie, których mijam jak sprzęty codziennego...
No, to jest bardzo zły barometr, jeżeli we mnie przeczuwa wiosnę. Mam, proszę pana, dwadzieścia...
— Starzeję się, panno Julko, starzeję.
— O! — zawołała z powątpiewaniem.
— Tak, zamyślanie się nad sobą jest...
Mogła mieć około pięćdziesiątki. Nos jej był czerwony, spod starego, słomkowego kapelusza, przekrzywionego na bakier...
Długosz tymczasem nie mógł jakoś usnąć. Bytność w Tyńcu, jako zmiana długoletniego trybu życia, już...
— Na wieki amen. Jak groch przy drodze — odpowiedziała babka. — Włóczę jeszcze te nogi po bożym...
Słowo „bunt” wywołało w pamięci staruszka wizję rewolucyjnego stulecia, którego trzy czwarte widział. Zaczynał osiemdziesiąty...
Dość często spotykamy w literaturze refleksje na temat tego końcowego etapu życia, który wiąże się ze stopniowym wycofywaniem się z aktywności, osłabieniem sił, przemianami obumierającego ciała, często z chorobą. Jednocześnie ludzie starzy mogą być skarbnicą wiedzy zdobytej podczas długiego życia, mogą w społeczności pełnić rolę świadków historii, osób przekazujących i podtrzymujących tradycję, wreszcie: mędrców. Mogą, lecz nie zajmują takiej pozycji automatycznie wraz z osiągnięciem pewnego wieku, nie należy się bowiem łudzić, że:
„Wszak siwizna zwyczajnie talenta posiada,/
Wszak w zmarszczkach rozum mieszka, a gdzie broda siwa,/
Tam wszelka doskonałość zwyczajnie przebywa.” (I. Krasicki, Do króla)
Starość wiąże się także ze wspominaniem.