Joseph Conrad
Lord Jim
W tej napaści na jego męstwo były szydercze intencje niskiej zemsty; był jakiś pierwiastek komizmu...
W tej napaści na jego męstwo były szydercze intencje niskiej zemsty; był jakiś pierwiastek komizmu...
Raptem szeroko otwarły się moje oczy i usta. Czułem, że parowiec się poruszył. Pochylił swój...
— A więc ten biedny młodzieniec uciekł z tamtymi — rzekł z poważnym spokojem.
Nie wiem dlaczego...
Przybycie Jima do tej rybackiej wioski było błogosławieństwem, ale tak dla nich, jak i dla...
Zadawałem sobie pytanie, czy ona jest pewna, że coś poza Patusanem istnieje? Jakie sobie wytworzyła...
— Co on pani powiedział? — nalegałem.
— Czy pan myśli, że potrafię opowiedzieć? Czy ja wiem? Jakże...
Oddałbym wszystko za możność uspokojenia tej wątłej duszyczki miotającej się wśród swej nieświadomości jak ptak...
Przybycie Jima do rybackiej wsi stało się błogosławieństwem, ale — jak to nieraz się zdarza — błogosławieństwo...
Wywieziono ją do Patusanu, zanim oczy jej na świat się otwarły. Wyrosła tam; nie widziała...
— Co takiego pani mówił? — nalegałem.
— Myśli pan, że mogę panu powtórzyć? Skądże ja mogę wiedzieć...
Często łączy się z przemocą lub jej groźbą; odgrywa duże znaczenie przy podejmowaniu przez bohaterów pewnych działań lub powstrzymywaniu się od nich. Strach mogą też budzić potwór czyli upostaciowione wynaturzenie, naruszenie norm. Lękiem reagujemy też na odmianę potwora, jaką jest sobowtór.