François-René de Chateaubriand
Atala
Świt, ukazując się zza gór, rozpalił wschód płomieniem. Wszystko w tym pustkowiu było różane i...
Świt, ukazując się zza gór, rozpalił wschód płomieniem. Wszystko w tym pustkowiu było różane i...
Jeszcze za oknem stała noc ciemna, śnieżna, gdy dzieci już się zrywały ze snu. Otwierały...
Rano widać było śród bledniejących mroków, jak drogą za stawem długim rzędem idą ludzie na...
I stała się nagle rzecz nadzwyczajna. Gałki oczne boba tak się przypadkowo ustawiły, że bobo...
Gdy z okna mego pokoju, wysoko położonego, patrzę na miasto, na dachy, ściany ogniowe i...
W taką noc, jedyną w roku, przychodzą szczęśliwe myśli, natchnienia, wieszcze tknięcia palca bożego. Pełen...
świtem bladym jak niemowlę, w tej porze, w której wszystko jest możliwe, wszystko jest projektem...
Mgły opadały, a chłopiec trwał, śledząc narodziny świata, ten cud powtarzający się o każdym wschodzie...
Występuje jako przeciwwaga dla nocy, kojarzonej z tajemnicą, zacieraniem znaczeń (w mroku), a wreszcie porą działania sił zła. O świcie wszystko się wyjaśnia, rzeczom zostają przywrócone właściwe miary i znaczenia; kontrastowany z nocą świt jest porą odnowienia życia i zmartwychwstania - a więc „porą Chrystusową”.