Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom drugi
— Widzi pani, jak bławatki już posiwiały! A takie były szafirowe, śliczne! To tak prawie, jakby...
— Widzi pani, jak bławatki już posiwiały! A takie były szafirowe, śliczne! To tak prawie, jakby...
Za oknem, za przezroczystą ścianą klonów, po błękitnym Niemnie płynęły tratwy, w mowie miejscowej płytami...
Za oknami na błękitnym Niemnie ciężkie rudle wciąż uderzały w wodę, wywołując pluski perlistych kaskad...
— Co do mnie — rzekł — znam jedną tylko paliatywę, która niechybnie o wczesną śmierć przyprawia, ale...
— Ale nie każdy ma jednostajną łaskę u Boga i jeden więcej, drugi mniej szczęśliwości na...
— Nieprawdaż, najlepsza mamo, że u stóp twoich i u twojego serca dziecinne i trochę późniejsze...
Usłyszał wyraźnie wielki jakiś szum dokoła, jakby gromady zlatujących się ptaków, dziwne głosy zaczęły się...
Kiedym się jął niekiedy rozważać rozmaite krzątania się ludzi, niebezpieczeństwa i mozoły, na jakie się...
Skąd pochodzi, iż ten człowiek, który dopiero co stracił jedynego syna, i który przygnieciony procesami...
Mimo tych niedoli, człowiek chce być szczęśliwy i chce być tylko szczęśliwy, i nie może...
Tak różnie bywa określany ów stan, którego wszyscy pragną, że warto zebrać wypowiedzi na temat szczęścia i przyjrzeć się im z uwagą (zob. też: kondycja ludzka, los).