Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy)
Pożegnanie jesieni
Kiedyś ludzkość będzie wiedziała, że żyła, o ile jakiś kretyn-wirtuoz potrafi zagrać to, co napisałem...
Kiedyś ludzkość będzie wiedziała, że żyła, o ile jakiś kretyn-wirtuoz potrafi zagrać to, co napisałem...
Błądząc po pustym muzeum, ze smutkiem patrzył Atanazy na dzieła dawnych mistrzów — był to grób...
Dosyć, stara purchawko! Czy nie widzisz, że on idzie grać moją sonatę, sonatę Belzebuba — a...
Irina Wsiewołodowna — wam Chwistek zabronił być w polskiej literaturze. I dlatego musi się pani błąkać...
To ja za te buciki księżnej pani nie chcę już floty, tylko takich całusów dziesięć...
My, pełznący, jesteśmy z lekka skonsternowani, że chochoł wstał. Co to znaczy? Nie chodzi o...
— Źle — mówił Mordchaj Sukiennik. — Jak ktoś przypływa z Ameryki do starego ojca przed samym wybuchem...
Od czasu romantyzmu ustaliło się, że nowe formy wyrazu, nowe typy uczuciowości wytwarza najpierw liryka...
Jakkolwiek następstwo pokoleń nie jest żadnym determinującym i określającym zespołem warunków, to jednak przy opisie...
Pod hasłem tym gromadzimy wypowiedzi na temat sztuki w ogóle, jej roli (czy misji), sposobu jej funkcjonowania w społeczeństwie, a także wypowiedzi na temat tych rodzajów sztuki których nie obejmują hasła: teatr, muzyka, taniec, śpiew, poezja oraz literat i słowo.