Maria Rodziewiczówna
Straszny dziadunio
Okna te obudziły uśpioną duszę. Jak zawsze w wielkich wypadkach życia, pamięć matki podniosła mu...
Okna te obudziły uśpioną duszę. Jak zawsze w wielkich wypadkach życia, pamięć matki podniosła mu...
Dziwne to, jak widok miejsc związany jest nieodłącznie z pewnymi osobami, tak że niepodobna oglądać...
Kozików!… Czy też ojciec pamięta ten wydmuch piaszczysty za naszym ogrodem, obrośnięty krzywymi sosnami i...
Judym szybko wbiegł do mieszkania i coś jeszcze chciał włożyć do walizy. Odpiął prędko sprzączki...
— Dobrze. Powiem wam wszystko, od początku do końca. Niech jeno myśli pozbieram. Ha, no słuchajcie...
Z pokoju nauczycielki wszedł przez małe drzwiczki do dużej izby, zastawionej ławkami i stolikami. Tam...
Im dłużej myślał, im goręcej usiłował wywabić z przeszłości dopiero co minionej całą postać, tym...
Zygier złożył książkę, przez chwilę się namyślał i wnet zaczął mówić głosem nie donośnym, ale...
Myślę czasem, że ludzie żyjący wciąż na jednym miejscu, ci „szczęśliwi”, co nie opuszczali nigdy...
Powstawał wtedy w ciemnej izdebce szewc staruszek i płakał sam, i rękę spracowaną do góry...
Wspomnienia są funkcją pamięci, osobistym zmaganiem z władzą czasu nad człowiekiem, z przemijaniem. Dzięki wspomnieniom budujemy własną tożsamość, a także tworzymy prywatną wizję historii, którą możemy następnie przekazać jako swoiste dziedzictwo. Z drugiej strony wspomnienia są pożywką całkowicie w nich zanurzonej melancholii. Wspólne wspomnienia są też ważnym tworzywem więzów nazywanych miłością (np. Gustaw z Dziadów jest całkowicie pochłonięty wspominaniem chwil spędzonych z ukochaną).