Motyw: Wzrok

Bystrym rzutem oka dotknąłem malowidła i zwarłem powieki. Czemu? Na razie sam nie rozumiałem, czemu...

Szkliste migotania oka przybrały mozolny wyraz spojrzeń do wewnątrz, które się zdarzają jeno w wypadkach...

Nieodgadnieni ludzie! Spowinięci w zadumę, której treści domyśleć się nie mogłem, przechodzili obok mnie nie...

Zachowałem jednak przez czas pewien jeszcze zdolność widzenia, lecz jakże straszliwie zolbrzymioną! Widziałem wargi sąsiadów...

Dotychczas nie rozwarłem oczu, czułem, że leżę na wznak i bez więzów. Wyciągnąłem dłoń — i...

Mimo to widziałem jeszcze czas jakiś; lecz jakiż straszliwy wygląd przybierało wszystko w mych oczach...

Dotychczas nie otwierałem oczu. Czułem, że nie mam na sobie więzów i że leżę na...