Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 455 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Liryka okresu współczesności
Chmura z miedzi uderza,
blaskiem bije w puklerzach,
jeśli puklerz — to oczy z ołowiu.
W...
Krzysztof Kamil Baczyński
Ciel brouillé
O, kobieto cudowna, zwodna auro ciepła!
Czy kocham także śnieg twój i szron w bieli...
Krzysztof Kamil Baczyński
Cień z obozu
I przyszedł pierwszy raz, i nawiał obłok biały,
a chłodne bryły lodu tej nocy — w...
Krzysztof Kamil Baczyński
Już nie pamiętam
Już nie pamiętam, jak słońce w śnieg prószy
i w biele sypie ciszę pyłem złota...
Krzysztof Kamil Baczyński
Piosenka śnieżna żołnierza
Śnieg wieje — ciszy gołąb —
w miast wyspy lekkie.
Szumią miękkie powieki,
kręci się białe koło...
Krzysztof Kamil Baczyński
Piosenka śnieżna żołnierza
Pożegnane już, zapomniane.
Śnieg jak dłonią zasłoni oczy.
Słychać jeszcze — nim chłód zostanie —
jak za...
Krzysztof Kamil Baczyński
Pokolenie (Do palców przymarzły struny)
Do palców przymarzły struny
z cienkiego krzyku roślin.
Tak się dorasta do trumny,
jakeśmy w...
Krzysztof Kamil Baczyński
[Żyjemy na dnie ciała...]
Żyjemy na dnie ciała. Na samym dnie grozy.
Rzeźbi nas głód cierpliwy i tną białe...
Zuzanna Ginczanka
Ballada o Żydziaku
W styczniu trzeba było mrugać ciągle — raz za razem — ciągle — raz za razem —
bo inaczej...
Julian Kornhauser
Gwiazdka
Gdy choinka
zagra na szpilkach,
a gwiazdka wystawi różki,
wyjdź zza stołu i spójrz w...
Motyw: Zima
Pora roku kojarzona z dreszczem zimna i smutku zarazem, została zilustrowana chociażby w Królowej śniegu Andersena czy Chłopach Reymonta. W literaturze zima jawi się jako niezwykle trudny okres, będący wyzwaniem dla kondycji i zaradności człowieka. Monochromatyczny krajobraz uwydatnia ślady ludzkiej działalności i postępu w okiełznaniu niesprzyjających warunków środowiska. Opisy zimy mogą być ponadto obrazami swoistego piękna przyrody, pokrytego lśniącym lodem i śnieżnobiałym puchem. Bywa wykorzystywana jako metafora śmierci, ponieważ jest to czas obumarcia natury.