Autor nieznany
Ze skarbnicy midraszy
— Jestem zdania — powiedział — że na szacunek zasługuje przede wszystkim stary zbój. Zwrócił pieniądze i uwolnił...
— Jestem zdania — powiedział — że na szacunek zasługuje przede wszystkim stary zbój. Zwrócił pieniądze i uwolnił...
— To jest plac Zgody, to obelisk z Luxor (oryginalny, panie!), za nami ogród Tuileryjski, przed...
Jejmość w kaftaniku wybiegła szepcząc po drodze:
— Kaziu! idź do sali i uważaj na tego...
— Ptaka wam wiezę — rzekł — ino trochę postrzelonego, ale nie bardzo.
— Hę? — spytał Grzyb.
— Co hę...
Powiedziałem, że bez Gopła siebie pomyśleć nie mogę, a i Gopło mnie ukochało. Trzy razy...
Ja trzymam się zasady wydalania zbyt niesumiennych służących, a zamykania oczu na drobniejsze oszustwa. Wyrzucam...
Powiedano na jednego dobrego człowieka, iż jechał drogą i ujrzał podle drogi chłopa dopiruczko obieszonego...
Abowiem patrz, mój miły bracie, jako nas czas, jako złodziej, po cichu okrada. Już ci...
kto tak nie będzie ozdobiony tymi pięknymi cnotami a zacnymi obyczajmi żywota swego, a insze...
czas a śmierć dybie ustawicznie jako złodziej, a nie patrzy ani młodości, ani stanu człowieka...
Sprawca został na naszej liście odróżniony od samej czynności kradzieży, ponieważ oba te tematy prowadzą skojarzenia w innych kierunkach. Czynność kradzieży bywa opisywana jako godna nagany (np. w Chłopach) lub jako wynik niesprawiedliwego podziału dóbr (w Dziadach), natomiast postać złodzieja rozpatrywana jest najczęściej z perspektywy analizy psychologicznej jego postępowania oraz analizy sytuacji społecznej, która doprowadziła go do popełnienia przestępstwa naruszającego prawa własności.