Stefan Żeromski
Przedwiośnie
Gdy zaś wciąż i natrętnie labidziła o tej swojej zgubie, straconej reputacji i, o mały...
Gdy zaś wciąż i natrętnie labidziła o tej swojej zgubie, straconej reputacji i, o mały...
Cezary, zaproszony uprzejmym gestem pani Kościenieckiej, wsunął się do karety. Mała, miękka dłoń pomogła mu...
Twarz Karoliny złagodniała. Światło białe przez nią przeleciało. Wśród nadludzkich, widać, boleści przebił się uśmiech...
Jest to istotny element flirtu (wiadomo, że ambicję kawalerów stanowiło „skraść całusa” pannie). Pocałunek stanowić miał także dowód miłości, był pierwsza próbą cielesnego zbliżenia — dlatego tyle uniesień wywołuje w Gustawie z Dziadów wspomnienie pocałunku ukochanej.