Bruno Jasieński
Palę Paryż
Nadawszy do New Yorku testament, mister Dawid Lingslay po raz pierwszy uświadomił sobie treść oklepanego...
Nadawszy do New Yorku testament, mister Dawid Lingslay po raz pierwszy uświadomił sobie treść oklepanego...
Mijają wieki, wiele stuleci.
Mówię: wiele stuleci, bo godziny bobowego czuwania przeplatane godzinami snu, chwile...
Tak tęsknił do zegara. Myślał, że prędzej dzień przejdzie, jeśli będzie mógł wiedzieć, ile godzin...
Dziwne: czasem godzina wlecze się długo, jakby nigdy nie miała się skończyć, czasem od razu...
Cóż z tego, że cię powiesili? — Ty właśnie chcesz wisieć i rozkazywać...
Dziura wolnym a nieprzymuszonym krokiem zbliżył się wreszcie do jeziora i stanął tuż ponad brzegiem...
Buty, spodnie, na których się leży, łokcie, na których się opiera, to wszystko jest mokre...
Życie, zazwyczaj rozrzedzone na tych olbrzymich przestrzeniach tak skąpo, jak ciemność mroku rozrzedza się w...
Motywem tym zaznaczaliśmy fragmenty zawierające przemyślenia na temat czasu (np. jego upływu, najczęściej zbyt szybkiego — czasu ,,uciekającego"), jako podstawowego żywiołu, w którym zanurzona jest egzystencja ludzka z jednej strony, a życie przyrody z drugiej (niekiedy rozróżnienie to powoduje postrzeganie niejako dwóch czasów — ograniczonego czasu ludzkiego i wiecznego trwania natury).