Marcel Proust
W stronę Swanna
Nazajutrz była niedziela, wstawało się aż na sumę, zatem jeżeli był księżyc i jeżeli było...
Nazajutrz była niedziela, wstawało się aż na sumę, zatem jeżeli był księżyc i jeżeli było...
Droga była kopna, zawalona zaspami i otwarta na przestrzał la wiatrów, że topole z obu...
Dziad to był ślepy i wszystkim znany. Pies, któren go wiódł na sznurku, zaszczekał zajadle...
Droga wiła się grobelkami, to oddalając, to zbliżając się do rzeki; widok zakrywały łozy i...
Słowem, choć przychodząc na świat, człowiek traci metempsychiczną pamięć, jednak dana mu jest moc odtwarzania...