Henryk Sienkiewicz
Listy z Afryki
Ale wreszcie czas przeprawić się przez rzekę. Chwila to mniej ponętna, ponieważ Wami słynie ze...
Ale wreszcie czas przeprawić się przez rzekę. Chwila to mniej ponętna, ponieważ Wami słynie ze...
Nocuję na pokładzie, a raczej leżę na płóciennym krześle, na wpół drzemiąc, na wpół rozmyślając...
Nie czekając, siedliśmy do naszej szalupy, biorąc z sobą dwóch Krumanów, by wskazali nam miejsce...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.