Andrzej Kijowski
Dziecko przez ptaka przyniesione
Miasto nasze lubiło pogrzeby. Kiedyś było stolicą, później być przestało, bo król stąd wyjechał i...
Miasto nasze lubiło pogrzeby. Kiedyś było stolicą, później być przestało, bo król stąd wyjechał i...
Nazajutrz Ewa jak chorąży poprowadziła pochód przez otwór w murze, głośnymi oznajmiając się okrzykami. Przed...
Przedświąteczne perfumy myszkowały po całym domu i wciskały się do wszystkich dziurek od nosa, jakie...
Szczególnie dobrze zapamiętałam wieczór wigilijny, gdy nie skończyłam jeszcze pięciu lat. Wtedy o mało nie...
Następny dzień pierwszego maja świętowałam i ja. Nie przepuściłam ani jednego dnia, by za tym...
W wigilje Handzia napiekła pierogow z pytlowej mąki, cztery bóchenki, skore pomazała żółtkiem z mączko...
A na dworze święto, zorki wyroili sie na niebie tysiącami, skrzo sie, śnieg bieluśki, strzechi...
Święta świętami, na kolędach zeszli, gadaniu, różańcach. Ziutek z szopko latał. Herody jak co roku...
W piątek przed Palmowo Niedzielo poszło sie do Domino w posłuchać Gorzkich Żalow: lubie sobie...
W Palmowe Nidziele jak co roku raniuśko równo z kogutami chłopcy, kawalerka ruszyli po chatach...