Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 476 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Dębowy — potwierdził jednoręki i przez oka mgnienie przyglądał się milczącemu dotąd upiorowi, jakby szperał we...
Bolesław Leśmian, Klechdy polskie, Podlasiak
Wiosna roku tego dziwnymi chodziła drogami, bo gdy na północy Rzeczypospolitej potajały już śniegi i...
Henryk Sienkiewicz, Potop, Potop, tom trzeci
Lucjan, który codziennie wracał nad ranem i wstawał koło południa, nie umiał bronić się miłości...
Honoré de Balzac, Stracone złudzenia, Wielki człowiek z prowincji w Paryżu