Paul Heyse
Andrzej Ingram
Więc Andrzej opuścił dom matki. Był bardzo cichy i smutny przy pożegnaniu z małą, która...
Więc Andrzej opuścił dom matki. Był bardzo cichy i smutny przy pożegnaniu z małą, która...
Chłopiec miał teraz zupełnie inny wygląd niż rankiem, gdyśmy go poznali. Loki jego — widocznie w...
— Jeśli nie ma pan żadnych innych planów — powiedział szybko — bardzo proszę towarzyszyć mi kilka kroków...
Wprawdzie co dzień otrzymywałem od niej wiadomość, często mały jakiś upominek, owoce lub flaszeczkę słodkiego...
— Co wieziecie, Adamie, do domu? — pytała.
— Chustkę dla matki, kaszkiet ojcu, a dziewuchom paciorków…
— A...
Znał on to wszystko dobrze, znał, jak znał każdy rów, każdą suszkę, każde prawie grubsze...