Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 446 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Pogrzebowe płaczki stepów — kujoty — zaczęły jęczeć i skomleć w pobliskich kępach suchych łodyg. „Jesteście i...
Henryk Sienkiewicz, Listy z podróży do Ameryki
Marynka nie taka. Ona tam była pomiędzy nimi jak jakie dzikie ziele. Ma się rozumieć...
Maria Dąbrowska, Dzikie ziele
Zupełna obojętność pod względem religijnym, granicząca z ateizmem, zaledwie formy chrztu, ślubu, pogrzebu zachowują dla...
Artur Gruszecki, W kraju palm i słońca