Kornel Makuszyński
Awantura o Basię
Basia wierzyła w nie głęboko. Osobiście mogła zaświadczyć, że nie spotkała jeszcze złych ludzi. Oczywiście...
Basia wierzyła w nie głęboko. Osobiście mogła zaświadczyć, że nie spotkała jeszcze złych ludzi. Oczywiście...
— Od osoby godnej zaufania dowiedziałyśmy się, że kochanemu kuzynowi jest bardzo ciężko. Źli ludzie nastają...
Oczywiście. Do mojej matki i jej syna, która mieszka razem ze swoją matką. Posłuchaj, kobieto...
Panie Jerzy! Ja wiem, że idzie o pieniądze! — wykrzyknęła Ewcia niemal z rozpaczą.
— Przypuśćmy. No...
Jest to słodka, kochana staruszka. Ale nigdy nie mówi o nikim nic prócz dobrego, jest...
— Ach, droga Heidi, ileż łask na mnie zesłał Bóg! — powiedziała wzruszona do głębi. — Czyż mogłam...
— Bywaj zdrów, Huck. Słowo w słowo zrobię wszystko, jak zaleciłeś, a gdybym cię już nawet...
Przystaję na motyki, bo… nie można inaczej, ale gdyby okoliczności były inne, nie zgodziłbym się...
Szczególnie w literaturze o ambicjach moralizatorskich znajdziemy fragmenty mówiące ogólnie o dobru i (częściej) o złu, określające, czym jest czynienie dobra i wskazujące na konsekwencje takiego postępowania w perspektywie doczesnej i wiecznej.