Zofia Urbanowska
Księżniczka
— Odebrał mi pan ostatnią nadzieję! — wyszeptała łkając.
Boleść ta wzruszyła głęboko pana Radlicza. Chodził zamyślony...
— Odebrał mi pan ostatnią nadzieję! — wyszeptała łkając.
Boleść ta wzruszyła głęboko pana Radlicza. Chodził zamyślony...
Helenka milczała przez chwilę.
„Miałażbym w bezczynności wyczekiwać, aż zjawi się konkurent i za cenę...
Helenka ze swej strony w milczącym podziwieniu przypatrywała się tej kobiecie, tak bardzo różniącej się...
Podczas gdy pani Radliczowa mówiła, niewielka jej, choć barczysta postać zdawała się rosnąć, rysy przybrały...
Słowa te: „gdy myśli porządnie”, kazałbym złotymi literami wyryć na marmurze i umieścić w miejscu...
Ale powtarzam moim dzieciom: pamiętajcie, że odrodzenie narodu nie może się dokonać bez kobiety; pamiętajcie...
Czyż podobna, żeby on ją kochał, on, który jej tego nigdy niczym nie dał poznać...
Było poczucie władzy nieodwołalnych wypadków. Była ponura pewność, podobna do takiej, jakiej doświadczyłby człowiek patrzący...
Stowarzyszył się z nią śmiech, nieodstępny obserwator, i okazywał to tam, to sam z błyskawicowym...
Gdyby uwierzyć, że on to złamie wszelkie kajdany, a umierającym dźwignie głowę strudzoną, złoży ją...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).