Bolesław Prus
Lalka, tom drugi
Coś jakby zawadzało mu w lewym płucu.
„Astma?… — mruknął. — Muszę ja się na serio wziąć...
Coś jakby zawadzało mu w lewym płucu.
„Astma?… — mruknął. — Muszę ja się na serio wziąć...
wtem muzyka złożona ze skrzypców, arfy i fortepianu zagrała… Marsyliankę.
Pan Ignacy przypomniał sobie Węgry...
W Borynowej izbie już było wszystko urządzone do potrzeby. Wzdłuż ścian ciągnęły się stoły, obstawione...
Borynowie dopiero na samym świtaniu powrócili z kościoła i ledwie w pacierz potem już cały...
Jambroży był nieprzytomny, stał na środku, podśpiewywał, to opowiadał w głos:
— Czarny był… jak ten...
— Juści… matula moja tam leżą… baczę… — szeptał Kuba cicho, więcej do siebie niźli do Witka...
Nie za tym jednakże patrzała i nie tego.
Jawiły się ano w niej przypominki bied...
Do tego zaś często, coraz częściej nawiedzały ją wspominki o Antku.
Prawda, jako pod sam...
Sad, porznięty światłami, jakby zastąpił mu drogę; srebrzące się liście szemrały cosik cichuśko.
„Kto me...
A one, rozradowane, wzruszone do głębi, ośmielone już, zaczęły opowiadać na przemian o tym mieście...
Wspomnienia są funkcją pamięci, osobistym zmaganiem z władzą czasu nad człowiekiem, z przemijaniem. Dzięki wspomnieniom budujemy własną tożsamość, a także tworzymy prywatną wizję historii, którą możemy następnie przekazać jako swoiste dziedzictwo. Z drugiej strony wspomnienia są pożywką całkowicie w nich zanurzonej melancholii. Wspólne wspomnienia są też ważnym tworzywem więzów nazywanych miłością (np. Gustaw z Dziadów jest całkowicie pochłonięty wspominaniem chwil spędzonych z ukochaną).