Stanisław Brzozowski
Płomienie
I całkiem to oni, jak te instytutki, książeczkami się mieniają. A nie, to jeszcze lepiej...
I całkiem to oni, jak te instytutki, książeczkami się mieniają. A nie, to jeszcze lepiej...
A do Polski to ja już nie wrócę. Bagnet ja w partii pod nogi rzuciłem...
Był tam niedaleko od Myszyńca folwark; i pan tam mieszkał młody. Prawdziwy szlachcic. Partiom on...
Nie, nie pojadę ja już do Polski. Kościoły tam i księża, panowie i księża. Nic...
Zjecie wy tę Polskę jak wszy, jasne pany — rzekł, zwracając się do mnie. — Świętych obrazków...
— Słuchaj ty, co ci powiem, albo nie słuchaj. Ty sam sobie w sumienie dobrze patrz...
— Przyjrzę się, co tam jest, jak tam się ludzie z podziemia rwą, i wrócę.
— Wrócisz...
Gdybyście nie byli wy pany, gdyby się tam poruszyła masa siermiężna, to może by i...
Milczysz, paniczyku? Samemu na dnie duszy głos mówi, że tak. Wróć się, jasny panie, wróć...
Świat chłopski to był świat pracy, żyjący na jej podstawach: pozostawiony samemu sobie chłop dba...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).