Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
— Nie bucz, głupia! Wyporządź tamtą stronę, Roch będą mieli mieszkanie. Zawołaj Jagustynki, to ci pomoże...
— Nie bucz, głupia! Wyporządź tamtą stronę, Roch będą mieli mieszkanie. Zawołaj Jagustynki, to ci pomoże...
Jagusia w mężowej komorze wnet się przestroiła w szmaty zwyczajne, tyla że świąteczne, i wyszła...
Ojciec też często na dwór przyjeżdża i rad widzi, że mu się dziecko zdrowo, w...
Księżna Anna nie zdziwiła się zbytnio przyjazdem Juranda ze Spychowa, zdarzało się bowiem często, że...
— Ale, proszę, to waszmość do Raszkowa z tą oto piękną panną jedziesz?
— Muc to sobie...
— Ha! Wprędce może być weselisko i nowa w Chreptiowie uciecha, zwłaszcza że to mięsopust!
— Jutro...
— Co tatuś woli dziś pić, dębniaczek czyli miód?
— Świnina była na obiad, to miód będzie...
Nagle wśród nocy głębokiej obudził ją głos Wawrzona:
— Maryś, wstawaj!
Było coś takiego w tym...
— Panie Marcinie, nie dał ci Pan Bóg syna, ale nie potrzebujesz mieć do Niego o...