Michel de Montaigne
Próby. Księga pierwsza
Jeśli zdarzy się uczeń tak szczególnej kondycji, iż woli raczej usłyszeć bajkę niż opowieść o...
Jeśli zdarzy się uczeń tak szczególnej kondycji, iż woli raczej usłyszeć bajkę niż opowieść o...
W stosunku rodziców do dzieci jest to raczej szacunek. Przyjaźń żywi się współżyciem, które nie...
Największa i najzdrowsza część ludzi uważa za wielkie szczęście obfite potomstwo; ja i niektórzy inni...
Dzieci i niewiasty przewodzą dziś w sprawach kościelnych nad sędziwymi i doświadczonymi mężami: one, którym...
Nie znam też owego mocnego węzła, jaki, powiadają, wiąże ludzi do przyszłości za pomocą dzieci...
Jeśli człowiek cierpi niedostatek i czuje, że dzieci jego byłyby jeszcze nędzniejsze, nie żeni się...
W republikach, gdzie konieczne jest, aby obyczaje były czyste, bękarci muszą być jeszcze wstrętniejsi niż...
— Czy zrobiłeś coś niegodnego, Tadziu, i czy dlatego nie możesz się modlić?
— Nie, dotychczas nie...
— Trudno mi się wprost doczekać, aż zacznie mówić! — westchnęła Diana. — Tęsknię już za tym, aby...
Miałam pięć lat i pozwolono mi pewnego dnia pójść z dwiema starszymi siostrami do szkoły...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.