Mark Twain
Przygody Hucka Finna
Upłynęło kilka miesięcy i nadeszła zima. Prawie przez cały ten czas chodziłem do szkoły, umiałem...
Upłynęło kilka miesięcy i nadeszła zima. Prawie przez cały ten czas chodziłem do szkoły, umiałem...
Za Czarną wybiegła z kuchni mała Czarnulka i dwóch mniejszych od niej chłopaczków, wszyscy goli...
Przede wszystkim kto tak kocha dzieci, nie już jak ojciec, bo to zwyklejsze, ale jako...
Mieszkaliśmy w tej starej budzie, którą tatko zamykał na klucz, chowając go zawsze pod poduszkę...
Weź ty człowieka, który ma tylko jedno albo dwoje dzieci, czy taki człowiek będzie szafował...
— A to dlatego, widzisz, taki żal ścisnął mi serce, żem usłyszał ot tam na brzegu...
Słuchaj no: rzucisz mi szkołę, rozumiesz? Ja im pokażę, co to jest wychowywać chłopca, żeby...
— A teraz powiedz mi, czemu tak postąpiłeś z tym biednym stworzeniem?
— Zrobiłem to z litości...
W ogóle nie myślałabym wtedy o sobie, tylko o was, moich ukochanych, bylebyś tylko wyzdrowiał...
Jutro Åse kończy rok. Był to najdłuższy rok mego życia. Mam wyrzuty sumienia wobec małej...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.