Julia Fiedorczuk
Każdy śnił swój sen
Dekompozycja rządziła w ostatnim sezonie, już po prostu wszyscy, wszyscy trąbili o tym samym: warsztaty...
Dekompozycja rządziła w ostatnim sezonie, już po prostu wszyscy, wszyscy trąbili o tym samym: warsztaty...
Było późne lato, wszyscy mówili o zbliżającej się katastrofie, o plastiku w oceanach i topniejących...
Wszyscy byliśmy na tym etapie trochę odwodnieni, czasy, kiedy woda po prostu lała się z...
Zadarłam głowę, ale niebo nad miastem było zbyt jasne, nic nie zobaczyłam. Wiał gorący wiatr...
Pewnej nocy, kiedy szłam wzdłuż niegdyś ulubionej, wysadzanej lipami ulicy, silny wiatr strząsnął z nich...
Myślałam potem o niewidzialnych: o zmarłych, którzy wracają, chociaż ich nie pamiętamy, o algorytmach regulujących...
Na głównych placach miasta panował całkiem spory ruch, ludzie próbowali cieszyć się gorącymi nocami, wydawali...
Rano jak zwykle przeglądałam internet w poszukiwaniu nowych przykładów dekompozycji, ale znalazłam coś innego, zadziwiająco...