![Heidi](/media/book/cover_clean/heidi_mChEKha.jpg)
Johanna Spyri
Heidi
Był przecudny, złocisty dzień jesienny. Z niższych hal dolatywał pobrzęk dzwonków pasących się trzód, ukojny...
Był przecudny, złocisty dzień jesienny. Z niższych hal dolatywał pobrzęk dzwonków pasących się trzód, ukojny...
Na ciemnym niebie nie było jednej chmurki, wielkie pole śniegowe błyszczało mnóstwem złotych i srebrnych...
Przed nami roztwierała się olbrzymia, tysiące stóp głęboka kotlina. Pod krawędzią, na której staliśmy, zionęła...
zatrzymały mnie znowu Alpy, płoniące się przed mymi oknami o wczesnym słońca zachodzie i zima...
Syknął mimo woli i zagłębił się w poduszki siedzenia. Samochód wydostał się właśnie serpentynami na...
— Nie, zaręczam pani. Chodzi o moje plany teatralne, dla których chciałbym przygotować grunt w Zakopanem...
Nie mógł się opędzić zwidziskom. W skalnych wycieczkach, których próbował, przypominając sobie dawne szalone przejścia...
Turski siedział na głazie pod stokiem Miedzianego, z końcami stóp prawie już wodą stawu oblanymi...
— Spóźnieni turyści…
Wkrótce słyszał już młode, wesołe głosy przechodzących o kilkanaście metrów ponad nim ludzi...
Obrócił się znowu twarzą ku Rysom. Księżyc schował się już za skłębiony strzęp chmury, stający...