Rudyard Kipling
Puk z Pukowej Górki
„Gilbert zanosi prośbę, by, skoro nasz pan, dziedzic na Pevenseyu, zostanie wyzuty ze swych włości...
„Gilbert zanosi prośbę, by, skoro nasz pan, dziedzic na Pevenseyu, zostanie wyzuty ze swych włości...
— Jak Boga kocham! — wykrzyknął, rzucając się na jedzenie. — Któż to funduje, Stalky?
Było tylko miesiąc...
po pewnym czasie zjawił się nieznany jegomość, jakiś ajent czy pośrednik, i oświadczył, że ktoś...
— Więc ojciec nie sprzedał majątku? — zapytał szybko.
— O tym nie było nawet mowy. Komuś jednak...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).