Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom pierwszy
— Przecież cioci te niemądre gadania nic nie zaszkodziły…
Czarne oczy Marty Korczyńskiej spojrzały ostro, prawie...
— Przecież cioci te niemądre gadania nic nie zaszkodziły…
Czarne oczy Marty Korczyńskiej spojrzały ostro, prawie...
— No, wleczem się jak żółwie. Prędzej, bo już tam Emilka wyrzeka pewno, że nie wracam...
— Phi! — zaśmiała się Marta — melancholiczką jesteś… i dumna jak księżniczka. Od wujostwa nic przyjmować nie...
Gdyby nawet koła tego wiejskiego ekwipażu nie turkotały wcale, a ciągnące go drobnym truchtem koniki...
Wtem znad wozu, który oddalił się o kilkadziesiąt kroków, z towarzyszeniem klekotliwego turkotu kół wzniósł...
W rogu tego pokoju na pąsowym szezlongu we wpółleżącej postawie siedziała kobieta w czarnej jedwabnej...
Widoczne było, że ludzie ci byli dla niej tym, czym woda dla łabędzia lub cukier...
Naprzeciw pani domu siedziała kobieta na pierwszy rzut oka wcale do niej niepodobna, ale po...
Z wesołym śmiechem, błyskając małymi oczami opowiadał on, że z panem Różycem z kościoła do...
Teresa tymczasem liczyła na stole nakrycia.
— Na dziesięć osób, jak mamę kocham, na dziesięć osób...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).