Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom drugi
Paru godzin do południa brakowało, gdy Justyna z olśniewającej ulewy słonecznego światła wchodziła do przyciemnionej...
Paru godzin do południa brakowało, gdy Justyna z olśniewającej ulewy słonecznego światła wchodziła do przyciemnionej...
Dzień był letni i świąteczny. Wszystko na świecie jaśniało, kwitło, pachniało, śpiewało. Ciepło i radość...
Słońce grzało coraz mocniej, noce były ciepłe i krótkie. Nad polami przeciągały niekiedy chmury rozsypujące...
Istotnie, dzień był wyjątkowo gorący i jaskrawy: chodniki i kamienie ziały żarem, blaszanych szyldów ani...
— No i wyobraź sobie — zawołał pan Łęcki — co za fatalizm!… Konsylium zabroniło mi jechać do...
Przypołudnie kipiało już takim warem, że oczy bolały od blasków i spieki; nawet cienie parzyły...
W chwilę po odejściu pani Skrzetuskiej pacholik przyniósł pod lipę gąsiorek i szklanicę. Pan Zagłoba...
Motywem tym oznaczamy szczególnie charakterystyczne obrazy odnoszące się do tej pory roku — pory roślinnej obfitości, wakacji, żniw itp. Lato wśród motywów współtworzy rodzinę, której członkami są wszystkie pory roku. Jest to tytuł jednej z części Chłopów Reymonta, w której można znaleźć wiele opisów lata, przemian przyrody itp. Ponadto latem przypadają szczególne dni, z którymi wiążą się dawne i barwne obyczaje — zob. Pieśń świętojańska o sobótce Kochanowskiego.