Eliza Orzeszkowa
Nad Niemnem, tom drugi
— Ona Justynkę chce na wesele swoje prosić. Mówi, że wesele większy dla niej walor będzie...
— Ona Justynkę chce na wesele swoje prosić. Mówi, że wesele większy dla niej walor będzie...
Dwóch ich tylko było i siostra, która do zaniewickiej okolicy za mąż poszła, skąd też...
Nie było mnie wtenczas więcej nad lat trzydzieści, nie dziwno tedy, że kochanie tyle prawie...
— A ty chcesz wiedzieć? Chcesz? Przez ciekawość? Zawsze to rzecz ciekawa, dlaczego panna kawalerowi, choćby...
Dziś jeszcze o tym wszystkim wspominając, stanęła śród ścieżki i w dłoniach ukryła twarz, do...
Niektórzy prosili się, aby ze wszystkim już ostać przy nich dla wspólności i pomocy, ale...
Wielką panią — jak nazywał ją Anzelm Bohatyrowicz — Andrzejowa Korczyńska nie była, ale gdy młodziutka, piękna...
— Bardzo dobrze rozumiem, o co kochanej mamie najwięcej idzie. I jakże nie rozumieć? Soki ziemi...
W gabinecie Benedykta Kirłowa przy stole, na którym leżało kilka książek Witolda, usiadła; u kolan...
Zwierzęcy pociąg do kobiety, do zdobycia jej tak, jak to było przed wiekami, ustalił szczególne...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).