Edward Redliński
Konopielka
Ożenił sie ja z osiem, może dziesięć lat temu, niezadługo po tym, jak mama z...
Ożenił sie ja z osiem, może dziesięć lat temu, niezadługo po tym, jak mama z...
Bo to sobie snadnie każdy uważyć może, jakie rozkoszy, jakie miłe przypadki z takiego wdzięcznego...
Ów też zasię, co się z miłości ożeni, to też żadnym obyczajem długo w dobrym...
Antek usiadł na jakichś workach pod okienkiem, dwojaki wziął pomiędzy kolana i łakomie pojadał kapustę...
Nie dziwota też, iż starego całkiem zawojowała, iż świata za nią nie widział. Dobrze na...
Ale mimo to tak się ciskała po domu, tak o byle co krzyczała na Józkę...
Jagna słała łóżka i właśnie pierzynę roztrzepywała, pacierz mówiąc półgłosem, gdy Maciej wszedł i jakąś...
Późno przyszli, już po kolacji, bo stary długo się opierał skamleniom Józki i namowom Nastki...
no i Antek, siedzący w kącie samotnie, bo że się nie mogli z nim dogadać...
A nawet stary Szymon, sołtys, powiedział mu prosto w oczy, jak to u niego było...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).