
Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom pierwszy
Jak dziś pamiętam tę noc ostatnią, gdy przyszedł telegram od pani W. W ciągu czterech...
Jak dziś pamiętam tę noc ostatnią, gdy przyszedł telegram od pani W. W ciągu czterech...
Byłam wówczas dobra jak cukier lodowaty… „W tym rzecz!” — jak mówił zacny pan Multanowicz. Kochałam...
Cofnęłam się myślą do miejsc, gdziem dawniej była, i samą siebie przypomniałam sprzed lat kilku...
Ileż mocy widoki te wlewać powinny w serca nasze, w serca istot młodych, które nie...
W bliskości siedziały siostry księcia, podobne do niego bardzo, szczególnie trzecia, ostatnia z brzegu. Była...
Jedno wam doradzę: nie bierzcie nigdy do ust wódki. Wszystko, co czyni człowiek prawy, musi...
Bujna młodość zbudziła się w nim z letargu. Wszystko teraz będzie inaczej. Czuje w sobie...
Tegoż dnia po lekcjach Zabielskij prosił Marcinka o zaniesienie do jego inspektorskiego mieszkania kajetów z...
W Bernie czekał na mnie gość niespodziany i dawno już ostawiony, który mnie napadł i...
Myślę czasem, że ludzie żyjący wciąż na jednym miejscu, ci „szczęśliwi”, co nie opuszczali nigdy...
Motywem tym oznaczamy wypowiedzi charakteryzujące młodość jako etap ludzkiego życia, często związany z niedojrzałością, brakiem doświadczenia, ale też ogromem możliwości, rozmaitych potencji. Bywa najczęściej przeciwstawiana starości. Młodością nazywany jest okres między dzieciństwem a dorosłością, kończący się wraz z podjęciem określonych ról społecznych (żony, matki, przywódcy itd.).