Stanisław Przybyszewski
Moi współcześni
Krótko przed śmiercią pisze Poe do swego przyjaciela:
Prawda, że czasem do szaleństwa odurzam się...
Krótko przed śmiercią pisze Poe do swego przyjaciela:
Prawda, że czasem do szaleństwa odurzam się...
W tej chwili czuję, jak słuszną i rozumną była odpowiedź szlachetnego filozofa Anacharsisa, kiedy, zapytany...
zapytany, czego jest większa liczba, żywych czy umarłych, odpowiedział: „Do których zaliczacie tych, którzy żeglują...
Zmykajmy. Ratujmy się. Nie mówię tego ze strachu, bowiem nie boję się niczego prócz niebezpieczeństwa...
W dodatku wąski pas drogi tak wysoko już pobiegł ku szczytom, że niech tylko ten...
Nagle rozlegają się krzyki, trzask i łomot piekielny. Zanim zdążyliśmy zrozumieć co nam grozi, leżymy...
Poza pasterzami bowiem, którzy w tych górach osiedli, wałęsa się w nich mnóstwo koczowników. Czyżby...
Lecz jaka opłakana droga! W dół się teraz spuszcza po ścieżkach prawie prostopadłych, po których...
Abowiem trudnoć myśl wspaniłą poznać w rozkoszy. Bo i marynarz trudno ma być misternym obaczon...
Fascynujące jest, w jak wielu różnych zjawiskach upatrywano potencjalne niebezpieczeństwo i jakie dawano recepty, by go uniknąć. Niektórzy jednak z premedytacją szukają niebezpieczeństwa, by wypróbować swą odwagę, hart ducha i tężyznę cielesną.