Henryk Sienkiewicz
Potop, tom pierwszy
Kmicic pokłonił mu się i rzekł:
— Dawno chciałem waszmości dobrodziejowi złożyć służby powinne, ale wcześniej...
Kmicic pokłonił mu się i rzekł:
— Dawno chciałem waszmości dobrodziejowi złożyć służby powinne, ale wcześniej...
My też się i nie dziwili! Dzik na dzika fuknie, jak go z nagła zobaczy...
Panie Andrzeju, a poszwargocz no onym psim językiem do tych pludraków i rozpytaj, co się...
Towarzysze nasi z ciekawością przyglądali się kupom żołnierzy, rozrzuconym między opłotkami. Jedni, chcąc nieco głód...
— Dość krotochwil — rzekł nagle Karol Gustaw. — Bierzcie go i miejcie jeden więcej dowód mojej klemencji...
— Skoro na mury nie można, póki wyłomu nie ma — rzekł król — to na pałace na...
Ukazała się więc naprzód jazda, której było niewiele, zwłaszcza że wyłączono od prawa wyjścia Bogusławową...
— Jest w Tylży niejaki Plaska, czy tam jak, który swego czasu był księdzem w Nieworanach...
gdy zaś przyszło do Ewangelii i wszystkie szable naraz wysunęły się z pochew na znak...
Styl grzeczny, ceremonialny, dopełniający skrupulatnie wszystkich form — jeszcze dziś mrozi mnie i zamyka mi usta...
Jest to temat bardzo pojemny; wskazujemy z pomocą tego hasła fragmenty mówiące np. o zwyczajowych wymogach gościnności czy grzeczności, zachowania się przy jedzeniu posiłków, czy okazywania szacunku wobec starszych (uznania czyjejś pozycji społecznej). Sporo przykładów opisów obyczajów znajdziemy np. w Panu Tadeuszu.