Bolesław Prus
Przeklęte szczęście
Na drugi dzień proboszcz i gromadka ludzi odprowadzała czarną trumienkę na cmentarz wiejski. W połowie...
Na drugi dzień proboszcz i gromadka ludzi odprowadzała czarną trumienkę na cmentarz wiejski. W połowie...
I ponownie przypomniał mu się Wolski. „On tam jeszcze leży gdzieś w tych krzakach, tu...
— Tu go pochowamy.
— Jak to tu?
Ale Andrzej już szedł od drogi w prawo, ku...
Cmentarz leżał od domów Haakviku o kilkaset kroków, na wzgórzu niewielkim, wpartym już w lasy...
Pogrzeb był wyznaczony wcześnie, toteż szli spiesznie po drodze haakvickiej pełnej wyboi, błota i kałuż...
Tłum osunął się na kolana jak na komendę. Stecki miał głowę w dłoniach, jak wówczas...
Naokół grobu tańczą i śpiewają przy monotonnych i głuchych dźwiękach muzyki. Jeśli zaś zmarły zginął...
O dziesięć może kilometrów za miastem wznosi się wieża niska i szeroka, samotna i ponura...
W samej rzeczy, straszno z śmiercio w jednej chacie być, choć ta nieboszczka maleńka jeszcze...
Patrze na deski, czy nie za krótkie, ciasne spanie by miała. Nie, nie powinna. Najgorzej...
Tym hasłem postanowiliśmy opatrzyć wszystkie fragmenty opisujące związane z grzebaniem ciała zmarłego obrzędy oraz obyczaje i postawy ludzkie (znajdziemy je choćby w Hamlecie przy okazji pogrzebu Ofelii). Metafora pogrzebu bywa też stosowana w odniesieniu do zgoła innych sytuacji np. w Dziadach Mickiewicza Gustaw w swej rozmowie z księdzem przedstawia ślub jako duchowy pogrzeb kobiety.